Dwa podstawowe pytania, które dostaję od Klientek, które pozostają w związkach nieformalnych (partnerskich) lub znanych w prawie jako „konkubinat” to:
Odpowiadając na pierwsze pytanie zaznaczam, że pary pozostające w nieformalnym związku są w zupełnie innej sytuacji niż małżeństwa. Podział majątku między małżonkami jest o tyle prostszy, że jeżeli mamy do czynienia ze wspólnością majątkową – mamy konkretne postępowanie sądowe o podział majątku dorobkowego małżonków. Przedmioty zakupione w małżeństwie (o ile jest wspólność majątkowa) – należą do obojga małżonków.
W konkubinacie – przedmioty te należą do tego z partnerów, który dokonał zakupu. Kto dokonał zakupu? W świetle prawa ten, na kogo jest wystawiona faktura, ten kto posiada inny dowód zakupu albo z którego karty dokonana została zapłata.
Konkubentów nie dotyczy postępowanie o podział majątku dorobkowego. Rzeczy, które nabywają wspólnie rozlicza się według przepisów o współwłasności w częściach ułamkowych.
Kiedy jedno z partnerów nie ma dowodu na zakup określonej rzeczy, a drugie ten dowód posiada – rzecz najczęściej przyznawana jest temu, który udowodnił, że rzecz zakupił (upraszczając).
Czy domyślasz się już jakie ryzyko to rodzi?
Jeśli przez cały czas trwania konkubinatu, jeden z partnerów spłacał ze swojej karty kredyt za mieszkanie, kupował meble i inne przedmioty, remontował mieszkanie – to drugiemu partnerowi ciężko będzie wykazać, że miał udział we współwłasności tej nieruchomości czy tych rzeczy.
Przechodząc zatem płynnie do odpowiedzi na drugie pytanie…
Mało kto, wchodząc w związek partnerski i decydując się na wspólny zakup np. nieruchomości, myśli o możliwości rozstania w przyszłości. Ja sama nie jestem zwolenniczką analizowania ewentualnych rozwiązań, zwłaszcza tych ostatecznych i bolesnych, bo wiem, jak działa ludzki umysł. Działa on tak, że jeżeli długo wyobrażamy sobie coś, zaczynamy się na to przygotowywać, to nieuchronnie do tego dochodzi.
Mawiam:
Nie odkładaj pieniędzy na „czarną godzinę”, bo „czarna godzina” nadejdzie. Mów, że odkładasz na konkretny, pozytywny cel i cieszę się odkładając, jakby ten cel się realizował.
Dokładnie to samo tyczy się związków. Nie przygotowuj się zacięcie na rozstanie, bo i ono nadejdzie.
Jak więc zabezpieczyć się na wypadek rozstania i ewentualnego podziału? Czy to nie jest dokładnie to samo, co odkładanie pieniędzy na „czarną godzinę”? Odpowiedź nie jest jednoznaczna: wszystko zależy od Twojego nastawienia. Przedstawię Ci więc dwie subtelne reguły.
Teraz zapamiętaj sobie:
Chcesz dowiedzieć się więcej o zasadach bezpieczeństwa finansowego w związku partnerskim?
Umów się ze mną na poradę prawną. Zadam Ci pytania, zapoznam się z Twoją sytuacją, doradzę i podpowiem najlepsze rozwiązanie.
Potrzebujesz porady? Kliknij przycisk poniżej, pozostaw swoje dane kontaktowe w formularzu, a ja zaproponuję Ci dogodny termin porady prawnej.
Porada prawna to 60-minut rozmowy telefonicznej lub spotkania on-line, w trakcie którego możesz skonsultować z radcą prawnym dowolny temat prawny.
+ 48 534 34 34 00
biuro@magdalenagora.com Pon – Piątek 10:00-15:00